· 

Spadające samoloty - zbiorowa histeria, czy rzeczywiście coś za często

Ostatnio gdzie nie pójdę i z kim nie rozmawiam to z wiadomych przyczyn słyszę o spadających samolotach i ryzyku związanym z podróżowaniem w ten sposób. Fakt, że ostatnio trochę sporo tych wypadków było. Osobiście uważam, że jest to znacznie bezpieczniejszy sposób podróżowania niż transport samochodowy. Tak przynajmniej statystyki pokazują.

Obecnie transport lotniczy dynamicznie się rozwija i abstrahując już od przyczyn ostatniej katastrofy, bo tak naprawdę co tam się stało, tego nie wiemy, to jako że jest coraz więcej lotów to i wypadków jest coraz więcej. Taka katastrofa jest zwykle owiana pewną tajemnicą, poza tym ginie wiele osób, toteż jest to temat chwytliwy dla mediów. Gdyby przedstawiać każdego dnia relację z wszystkich wypadków drogowych, to nic innego chyba by nie nadawały. Mimo wszystko, mimo że uważam, że statystyki mówią same za siebie, to i tak nie jestem wstanie przekonać mojej partnerki do latania. Już wcześniej bała się latać, a teraz usłyszałem, że na żadne wczasy już nie lecimy, możemy jechać autokarem. No i można tłumaczyć, że statystycznie to jest bezpieczniejszy środek transportu, ale logiczne argumenty zdają się jak zawsze na nic.

Przy czym to nie jedyna osoba, od której usłyszałem tego typu zapewnienia. Oczywiście wszystko ucichnie i i tak będą latać, bo autokarem nie wszędzie da się dojechać, a nawet jeśli to jak tu jechać 36 godzin gdzieś, podziwiam osoby podróżujące autokarem na takich trasach. Zastanawia mnie jednak reakcja społeczna, która jest napędzana przez przekaz medialny.

Write a comment

Comments: 0